
5 powodów, dla których jeszcze nie sprzedałeś swojej nieruchomości
Wygórowana cena
To oczywiste, że chcesz sprzedać jak najdrożej, ale zastanów się czy cena jest faktycznie caną rynkową, czy może Twoją, „życzeniową”? Jeżeli myślisz, że wyższa cena spowoduje to, że ludzie będą ją negocjować, to się grubo mylisz. Co prawda kupujący zawsze będą negocjować, ale nie przy Twojej nieruchomości. W pierwszej kolejności zainteresują się tymi z ceną rynkową. Na resztę nie starczy im chęci ani czasu.
obniż ceną do aktualnej rynkowej jak najszybciej, a jeśli nie wiesz jaka to cena, poradź się swojego agenta
Nieciekawe zdjęcia
Nie wiesz ile tracisz jeśli w ogłoszeniu umieściłeś nieciekawe zdjęcia. Kupujący zniechęcają się od samego poczatku do zakupu jeśli widzą na nich suszarkę z ubraniami na środku pokoju czy na blacie w kuchni niepozmywane naczynia. Masz takie zdjęcia, to żałuj. Właśnie straciłeś szansę na pierwsze dobre wrażenie.
posprzataj w mieszkaniu i zrób dobre zdjęcia albo pozwól zająć się tym profesjonalistom, poczytaj o home staging i zaczerpnij stamtąd najlepsze pomysły, które sprawdzą się u Ciebie
Współpraca z kilkoma biurami nieruchomości
Współpracując z wieloma biurami na umowy otwarte popełniasz duży błąd. Żadne z nich nie reprezentuje Cię tak, jakbyś chciał, ponieważ czują na karku oddech innych agentów. Dodatkowo potencjalni kupujący widzą wiele ogłoszeń, które w dość znaczny sposób różnią się od siebie (cena, metraże, zdjęcia), co sprawia, że są zdezorientowani i nabierają podejrzeń. Zastanawiają się co z nią jest nie tak, skoro jest aż w tylu biurach i do tej pory się nie sprzedała.
Dodatkowo żaden z agentów nie ma pewności, że to akurat on będzie pośredniczył w sprzedaży, więc nie poświęca takiej ofercie wystarczająco dużo czasu i środków. Gdyby był jedynym sprzedałby nieruchomość o wiele szybciej, bo jego zaangażowanie w sprzedaż wzrosło by wielokrotnie!
podpisz umowę z jednym biurem nieruchomości, z agentem, który najbardziej przypadł Ci do gustu
Prezentacja mieszkania z przebywającymi w nim lokatorami
Notoryczny błąd popełniany przez właścicieli! Postaw się na miejscu kupującego jakbyś się poczuł wchodząc do mieszkania gdzie na czas prezentacji rodzina siedzi przy stole i je zupę? Czy byłoby Ci głupio, że przeszkadzasz? A może pomyślałbyś, że przyszedłeś w nieodpowiednim momencie? Ale zaraz, zaraz! Przecież prezentacja była umówiona na konkretną godzinę. Było wiadome, że tu będziesz, o tej porze. I mimo tego, że mieszkanie jest przecudowne, czar pryska! Wyjdziesz z niego niezadowolony. Może i nie będziesz wiedział dlaczego, ale wewnątrz będziesz czuł, że coś Ci nie pasuje.
A teraz wyobraź sobie, że wchodzisz do mieszkania gdzie nie ma właścicieli. Pokazuje Ci go agent, którego nie łączą żadne emocjonalne więzi z nieruchomością. Od razu czujesz się luźniej. Masz chęć, żeby sprawdzić miękkość sofy i przysiadasz na chwilę. Czujesz się jak u siebie w domu. Zostajesz w nim tyle czasu, ile będziesz potrzebował, żeby je dokładnie obejrzeć. Nikt nie będzie Cię ponaglał, krzywo patrzył i nie poczujesz ani razu, że komuś przeszkadzasz. Wręcz przeciwnie. Poczujesz się panem sytuacji. I co najważniejsze wyjdziesz z niej zadowolony i pełen wizji dotyczących aranżacji. Mając więcej czasu wewnątrz, w myślach je umeblujesz. A od tego już pierwszy krok aby tam zamieszkać. Czujesz różnicę?
zostaw zaufanemu agentowi klucze, a jeśli tam nadal mieszkasz, na czas prezentacji wyjdź z rodziną na spacer
Sprzedaż nieruchomości na własną rękę
Uparłeś się, że nie będziesz współpracować z biurem nieruchomości i sprzedasz sam mieszkanie. Zaraz po wystawieniu ogłoszenia w Internecie dzwonią do Ciebie notorycznie różni agenci. A klientów prywatnych niewielu albo wcale. Co zrobić? Jak żyć?
Jeśli nie masz doświadczenia, to sprzedając samodzielnie dużo ryzykujesz. Pomijając prawne i formalne aspekty sprzedaży, robiąc to w mało profesjonalny sposób możesz nieświadomie zniechęcić kupujących.
Podejmując się samodzielnej sprzedaży musisz pamiętać o mocnej promocji i aktualizacji oferty nonstop aby nie zginęła wśród gąszczu innych ofert. Mając dużo czasu możesz spokojnie się tym zająć, ale pamiętaj, że za każdą promocję w Internecie musisz dodatkowo zapłacić. Zastanów się też czy nadal chcesz odbierać telefony od różnych agentów i tłumaczyć im, że sprzedajesz na własną rękę? Nie lepiej zlecić robotę profesjonalistom?
Może skusisz się na współpracę z takim agentem, któremu dobrze z oczu patrzy i pozwolisz mu zająć się promocją, reklamą, telefonami, formalnościami, prezentacjami? A Ty sobie odpoczniesz lub spędzisz czas z rodziną.
wybierz agenta, który bedzie godnie Cię reprezentował. Odetchnij z ulgą, bo etap bezproduktywnej sprzedaży masz już za sobą